Zarządzanie nowoczesnym przedsiębiorstwem

Zarządzanie nowoczesnym przedsiębiorstwem

2016-08-31

 

Vito Corleone powiedział, że prawnik ze swoją teczką może zrobić więcej niż setka ludzi ze strzelbami. Niewiele jest osób, które chociaż raz nie widziały filmu pt. „Godfather” (Ojciec Chrzestny) – ekranizacji równie popularnej książki o tym samym tytule, która wyszła z pod pióra Mario Puzo.

Oprócz porachunków gangsterskich kilku nowojorskich rodzin mafijnych i kultowej wręcz roli Marlona Brando (Vito Corleone), bardzo wyraźnie zarysowana jest także w scenariuszu rola prawnika, Toma Hagen, granego przez Roberta Duvall, określanego mianem „Consigliere” (z wł. doradca), który stoi u boku, wspomnianego Ojca Chrzestnego, pełniąc arcyważną rolę zaufanego doradcy, powiernika i przyjaciela.

 

Jak zarządzać przedsiębiorstwem?

 

Pomimo, iż od czasu premiery filmu upłynęło przeszło 40 lat, nadal nie sposób nie zgodzić się z tezą, że rola prawnika w każdej organizacji – zwłaszcza biznesowej, jest nadal niezmiernie istotna. Pęd za pieniędzmi, głód sukcesu, rywalizacja na najwyższych szczeblach struktury organizacyjnej w działających dziś firmach, skłania do postawienia pytania „jaka w tym wszystkim jest rola prawnika”? Czy w przedsiębiorstwach dążących do maksymalizacji zysków, przy jednoczesnej tendencji do ograniczania kosztów, jest jeszcze dla niego miejsce?

Na ile praca prawnika jest wkalkulowana w działalność zarówno małych jak i dużych firm. Na ile ma służyć sprawnemu i efektywnemu zarządzaniu, a na ile przypomina „kolosa na glinianych nogach”, zepchniętego na margines świata biznesu?

Dostępność usług prawnych wzmaga popyt na dobrze wykształconych i przede wszystkim, doświadczonych prawników. Ich zadaniem jest nie tylko ostrzegać ale także wyznaczać kierunki działania. Dziś prawnik ma aktywnie przeciwdziałać zagrożeniom tak licznie występującym w gąszczu permanentnie zmieniających się przepisów prawa. Jak pokazują badania większość firm bez względu na rozmiar swojej działalności oraz branży, w której funkcjonuje, co najmniej raz korzystała z usług prawnika, a duża cześć korzysta z nich stale.

Taka praktyka szczególnie widoczna jest w większych przedsiębiorstwach, które decydują się tworzyć własne działy prawne, jako odrębne jednostki wewnętrzne. Ich zadaniem jest pomoc prawna dla innych działów. Ale nawet w tak rozwiniętych przedsiębiorstwach, mających prawników na etacie (tzw. in – house counsel), bardziej skomplikowane sprawy prawne, z reguły są powierzane zewnętrznym kancelariom.

I takie działania w ogóle nie powinny dziwić. Większe kancelarie nie tylko dysponują, zespołami specjalistów z konkretnych dziedzin począwszy od prawników przez doradców podatkowych, menadżerów i ekonomistów, ale również wykazują ducha przedsiębiorczości, którego może brakować prawnikom na etacie.

Dzisiejsze firmy bowiem, szukają w rozwiązaniach prawnych lekarstwa na problemy, z którymi się stykają każdego dnia. Oczekują wsparcia pro-biznesowego, a wiec niekonwencjonalnego, innowacyjnego i szybkiego. Wyrażają wolę, by prawnik wręcz przejmował doraźnie stery organizacji, by poczuł nie tylko brzemię odpowiedzialności za daną sprawę, ale wręcz za całą firmę.

Z mojego doświadczenia wynika, że firmy częstokroć nie przychodzą do kancelarii prawnej jak już „mleko się rozleje” i niewiele można zrobić (chociażby z uwagi na upływ terminów ustawowych), ale już na etapie pomysłu na biznes. Zawczasu szukają nowatorskich uregulowań, których konkurencja jeszcze nie posiada, a które pozwolą im w sposób niezakłócony prowadzić działalność gospodarczą (tzw. regulatory compliance).

Patrząc na zmieniające się środowisko, w którym działają przedsiębiorcy, nie dziwi fakt, iż managerowie i właściciele odpowiadający za strategię, są bardziej wymagający niż kiedyś i chcą maksymalnie, kompleksowo, a przede wszystkim skutecznie, zabezpieczyć swój biznes, zanim jakikolwiek problem stanie na ich drodze.

Ich zadaniem jest zarządzanie ryzykiem, formułowanie wizji, poczucie misji i celów w długofalowej polityce działalności firmy, a więc z definicji zarządzanie strategiczne. Rolą prawnika w tej konfiguracji, jest być częścią procesu, aby dzięki wiedzy i bogatemu doświadczeniu wspomagać przedsiębiorców w sposób najbardziej efektywny, tak by zminimalizować zagrożenia i zoptymalizować koszty, zachowując jednocześnie standardy jakości.

Obecnie prawnik pełni rolę managera, który musi – tak jak pozostali w firmie, przewidywać następstwa gospodarcze szeroko pojętych działań, często obarczonych dużym ryzykiem i w konsekwencji znacznymi kosztami. Dlatego, zarządzanie strategiczne i planowanie biznesowe powinno być elementem działania na wszystkich poziomach struktur organizacyjnych firmy. Dzięki temu mamy, w dłuższej perspektywie, możliwość dowolnego projektowania, modelowania i wdrażania procesów biznesowych.

W ostatnim czasie, można zauważyć tendencję do piastowania przez prawników stanowisk w zarządach lub radach nadzorczych firm, co bezpośrednio przekłada się na proces decyzyjny. To z kolei powoduje, iż język prawniczy i język biznesu jest coraz częściej tym samym językiem. W konsekwencji, rola prawników, patrząc przez pryzmat zarządzania strategicznego i planowania biznesowego, znacząco wzrasta. Ich udział w procesie kierowania firmą istotnie zmniejsza liczbę sporów już istniejących jak i tych, mogących pojawić się w przyszłości.

Tak więc prawnik na miarę nowoczesnego przedsiębiorstwa to osoba znająca nie tylko meandry prawa w zaciszu swojego pokoju, ale również świetnie czująca się u boku Prezesa firmy na spotkaniach biznesowych, lunchach, konferencjach, służąca „ad hoc” radą i wsparciem. Dlatego też, w kręgu zainteresowań firm są prawnicy, którym dobro firmy nie jest obce, którzy patrzą w przyszłość nie przez pryzmat zajmowanego stanowiska, ale dalszego konsekwentnego rozwoju.